Dziecko pozornie przystosowane – trudności adaptacyjne dziecka w przedszkolu

Nie zawsze adaptacja dziecka do przedszkola przebiega harmonijnie i bezproblemowo. Dziecko może uruchamiać mechanizmy obronne i wyrażać lęk w sposób zastępczy, np. płaczem, zwiększoną drażliwością, zaburzeniami łaknienia, trudnościami w zasypianiu, wymiotami, a nawet moczeniem nocnym. Dowiedz się, czym są trudności adaptacyjne dziecka w przedszkolu i jak można pomóc dziecku w opanowaniu emocji przezwyciężeniu trudnych chwil w procesie adaptacji. Dowiedz się, co placówka może zrobić, jeżeli dziecko pozornie nie wykazuje problemów z adaptacją w przedszkolu.
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- Czym są trudności adaptacyjne dziecka w przedszkolu.
- Jakie objawy wskazują na pozorne przystosowanie dziecka do przedszkola.
- Co może zaniepokoić rodziców w zachowaniu dziecka, które pozornie dobrze się przystosowało.
- Jakie emocje towarzyszą małemu dziecku w procesie adaptacji.
- Jakie techniki mogą pomóc dziecku w oswajaniu nieśmiałości.
- Jakie techniki terapeutyczne mogą pomóc dziecku w procesie adaptacji.
- Czy jąkanie może być objawem problemów adaptacyjnych.
- Jakie zachowania dziecka mogą wskazywać na nadmierną wrażliwość.
- Jakie techniki mogą pomóc dziecku, które ma problemy z jedzeniem w przedszkolu.
Przeczytaj również:
Jednym z typów zaburzeń w adaptacji jest postawa dziecka pozornie przystosowanego – grzecznego, zdyscyplinowanego, ale bardzo nieśmiałego i zalęknionego, czasami jąkającego się. Czasami nawet nie zdajemy osobowo bowiem sprawy z tego, że dziecko nie chce iść do przedszkola i boi się rozstania z rodzicami, ale nie werbalizuje tego. Co powinno zaniepokoić rodziców i wychowawcę? Jak wygląda w codziennym życiu przedszkolnym funkcjonowanie takiego dziecka?
Trudności adaptacyjne dziecka pozornie przystosowanego
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dziecko poradziło sobie z emocjami związanymi z adaptacją w nowym otoczeniu. Bez sprzeciwu udaje się do przedszkola, nie protestuje, gdy musi się rozstawać z rodzicami, uczestniczy w zajęciach, nie zgłasza żadnych obiekcji, na wszystko się zgadza, potrafi długo samo się bawić. Jednak w chwili, gdy ma się wypowiedzieć na forum grupy, np. podczas rozmowy w kręgu, nieśmiało spuszcza oczy i albo milczy, albo zaczyna się jąkać. Nie chce odpowiadać na pytania, czy dobrze się czuje, czy wszystko w porządku, jak czuje się w przedszkolu, co dzisiaj robiło, co zapamiętało.
Dopiero wnikliwa obserwacja małego człowieka w domu i w przedszkolu dopełnia obrazu dziecka, które nosi w sobie ciężar adaptacji. Przyczyn takiego stanu należy upatrywać w niedojrzałym i bardzo wrażliwym układzie nerwowym dziecka, co z kolei prowadzi do zaburzeń emocjonalnych i wykształcenia mechanizmów obronnych na przedłużający się stres.
Jeżeli w porę dorośli nie uchwycą wyżej opisanych symptomów niedostosowania, reakcje dziecka nasilą się, doprowadzając do stanów lękowych.
Emocje to fundament rozwoju – jak pomóc dziecku?
Małe dziecko jest zmienne w swoich uczuciach i nastrojach. Jego emocje szybko pojawiają się i równie szybko gasną lub przekształcają w biegunowo odmienne. Ta labilność uczuciowa jest normalnym procesem rozwojowym. Rola dorosłego polega jednak na czujności i uważności w obserwowaniu nastrojów dziecięcych. Dziecko powinno w tym wieku doświadczać bezwzględnego poczucia bezpieczeństwa, przejawiającego się w trwałej, życzliwej więzi z osobą dorosłą, najczęściej rodzicem. Na bazie dobrych relacji można pomóc dziecku w opanowaniu emocji i rozwoju uczuć wyższych.
Nauczyciel może pomóc dziecku nabrać zaufania
Nieśmiałość ma swoje uwarunkowania w temperamencie i charakterze człowieka. Małe dzieci często przejawiają postawę nieśmiałości, bo ma ona związek z ich wrażliwym układem nerwowym oraz odczuciami związanymi z brakiem pewności siebie i trudnościami w budowaniu pozytywnego obrazu własnej osoby.
Wsparcie dorosłego w oswajaniu nieśmiałości polega na stwarzaniu takich okazji w codziennym funkcjonowaniu, by dziecko doświadczało poczucia sprawstwa, zaradności, samodzielności, poczucia sukcesu. Dzieje się tak wtedy, gdy jest chwalone, wspierane słowami „Dasz radę”, „Wierzę w ciebie”, „Uda ci się”. W przedszkolu należy unikać sytuacji, w których dziecko jest bezpośrednio eksponowane.
Podczas rozmów w kręgu można posiłkować się „gadającą kartką”, czyli zwykłą kartką, ciekawie ozdobionym papierem. Zasada jest prosta: kto trzyma kartkę, ten mówi. Dziecko, które lubi publiczne wystąpienia, będzie po prostu trzymać kartkę w ręce, a dziecko onieśmielone będzie miało możliwość „schowania się” za nią.
Co zrobić, aby dziecko w przedszkolu nabrało zaufania?
Aby zmniejszyć trudności adaptacyjne, dziecko musi nie tylko nauczyć się funkcjonowania w nowej przestrzeni, jaką jest dla niego przedszkole, ale przede wszystkim nabrać zaufania do siebie samego i odbudować poczucie bezpieczeństwa i sprawstwa. Świetną techniką terapeutyczną jest malowanie palcami. Metoda ta wykorzystuje naturalną skłonność dziecka do „paćkania się”. Malowanie na wielkich powierzchniach, np. na płachtach szarego papieru, odstresowuje, przynosi radość, rozbudza kreatywność. Jeden seans może trwać od 2 do 40 minut. Najlepiej przygotować sześć talerzy/szerokich naczyń, do których dziecko swobodnie włoży całą dłoń. Do podstawowych kolorów żółtego, czerwonego, niebieskiego warto dodać brąz, zieleń i czarny. Malowaniu może towarzyszyć relaksująca muzyka. Należy obserwować dziecko w trakcie tworzenia oraz obowiązkowo wysłuchać, co chce(lub nie) opowiedzieć o swoim dziele.
Lęk dziecka, które nie chce chodzić do przedszkola może przerodzić się w nerwicę
Odczucie lęku jest odpowiedzią na sytuacje trudne i pojawia się wtedy, gdy dziecko doświadcza negatywnych przeżyć emocjonalnych. Lęk to bardzo silny stan napięcia, charakteryzujący się poczuciem zagrożenia, niepokoju, bezsilności i bezradności. Ważne podkreślenia jest to, że lęk może pojawić się bez uchwytnych, zdefiniowanych przyczyn. Aby uniknąć trudnej emocji jaką jest lęk, dziecko uruchamia mechanizmy obronne i wyraża go w zastępczy sposób, np. bólami brzucha czy bólami głowy. W skrajnych przypadkach lęk może przerodzić się w nerwicę dziecięcą.
Problemy z adaptacją w przedszkolu mogą objawiać się jąkaniem
Dziecku przejawiającemu pozorne przystosowanie do przedszkola może towarzyszyć jąkanie. Należy nadmienić, że dzieci często jąkają się, gdy są podniecone, zmęczone, gdy chcą szybko coś powiedzieć. I wtedy uważane jest to za normę rozwojową, a objawy ustępują, gdy nauczyciel w przedszkolu i rodzic w domu podejmą starania, by mówić do dziecka wolno, monotonnie, rytmicznie, zapraszać dziecko do śpiewania piosenek i recytowania wierszy.
Natomiast gdy podłoże jąkania sięga swymi korzeniami do napięcia emocjonalnego, to oprócz obniżania napięcia mięśniowego, dorosły musi wzmocnić wiarę dziecka we własne siły, zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, stworzyć życzliwą, bezkonfliktową atmosferę i na takim fundamencie prowadzić zabawy logopedyczne, ćwiczenia oddechowe, działania rytmiczne.
Nadmierna wrażliwość może powodować histerię
Drażliwość może być wywołana hałasem, temperaturą powietrza, źle ustawionymi zabawkami, siedzeniem nie przy tym stoliku i nie z tymi osobami, z którymi dziecko by chciało. Dziecko rozdrażnione – lub inaczej nadmiernie wrażliwie – reaguje zniecierpliwieniem, płaczem, krzykiem, a nawet histerią. Jest to z pozoru reakcja nieadekwatna do działających bodźców, np. dziecko układa wieżę z klocków, która co chwilę ulega zburzeniu. Malec nie może zakończyć swego zadania i stworzyć wysokiej budowli, kopie więc w klocki, rozrzuca je po całym dywanie, krzyczy, wreszcie kładzie się na podłodze i bije z płaczem pięściami w podłogę. Jeżeli spojrzymy tylko na tę sytuację, reakcja dziecka wyda się wyolbrzymiona. Gdy jednak mądremu dorosłemu, czyli nauczycielowi przedszkola, czas pozwoli na przeanalizowanie całego dnia dziecka, okaże się, że ilość nagromadzonych napięć musiała znaleźć swe intensywne ujście. W takich sytuacjach warto rozmawiać z dzieckiem, opisywać słowami, to co się z nim dzieje, koić przytuleniem, uważnym spojrzeniem jego rozedrgane emocje.
Przedłużający się płacz wymaga mądrego zrównoważenia
Należy pamiętać, że dziecko ma prawo do płaczu, który jest normalną reakcją na sytuację, której dziecko nie rozumie albo która wydaje mu się trudna. Poprzez płacz dziecko wyraża siebie, swój smutek, poczucie bezradności, tęsknotę za rodzicem. Przedłużający się płacz, który czasami zmienia się w histerię, wymaga od dorosłego mądrego zrównoważenia. Tym balansem jest cierpliwość, spokój i wprowadzenie rytuałów, np. podczas rozłąki porannej w przedszkolu dziecko otrzymuje od rodzica trzy buziaki, dwa „żółwiki” i łaskotki za uszami – tak pożegnane rusza do swojej sali. Gdy dziecko wpada w histerię, należy przeczekać moment eksplozji napięć, następnie mocno przytulić malucha, zapewniając o swej miłości. Najważniejsze w tych wszystkich działaniach jest obserwowanie dziecka i wybranie takiego sposobu, które będzie odpowiadało temperamentowi, charakterowi i indywidualnym upodobaniom konkretnego malca.
Brak apetytu jako objaw problemów adaptacyjnych
Brak apetytu może być próbą zwrócenia na siebie uwagi, wyrazem protestu, przejawem własnej indywidualności. Często jednak zaburzenia łaknienia mają związek z utratą centralnej pozycji w rodzinie, np. w związku z pojawieniem się młodszego rodzeństwa albo są reakcją na rozłąkę z bliskimi. Z zaburzeniami łaknienia mogą wiązać się nawykowe wymioty, które stają się utrwalonym odruchem bezwarunkowym na nieprzyjemne przeżycia w czasie jedzenia posiłków w przedszkolu – zakrztuszanie się, nieprzyswajalna dla dziecka konsystencja pokarmu czy nieprzyjemny zapach. W takich przypadkach nie należy nadmiernie koncentrować się na jedzeniu, a nawet ignorować postawy zaburzenia łaknienia. Dobrym pomysłem jest wspólne przygotowywanie posiłków w domu oraz wprowadzenie „szwedzkiego” stołu podczas posiłków w przedszkolu. Ta metoda przynosi świetne efekty w postaci wzrostu zainteresowania potrawami, które do tej pory były pomijane przez dzieci.
Moczenie wtórne może wymagać pomocy psychologa
Dziecko zaczyna się moczyć, kiedy pojawiają się w jego życiu sytuacje zbyt trudne, a taką może być zmiana dotychczasowego trybu życia i rozpoczęcie uczęszczania do przedszkola. W takiej sytuacji najważniejsze jest to, by dziecko nie czuło się winne zaistniałej sytuacji. Gdy nabierze pewności siebie i zaufania do nowego miejsca i ludzi, objawy powinny ustąpić. W domu dziecko musi doświadczyć miłości i pełnej akceptacji swojej osoby. Ważne, by rodzice nie koncentrowali się nadmiernie na incydentach moczenia i nie „wywoływali” ich komentarzami, np. przed snem dziecka nie wolno używać słów: „Tylko pamiętaj, gdy w nocy będziesz chciał skorzystać z ubikacji, to szybko wstań i biegnij do łazienki…”, bo dziecko najczęściej nie pamięta momentu tego zdarzenia. Zamiast tego należy zapewnić o swojej miłości: „Kocham Cię, jestem z Ciebie bardzo dumna, słodkich snów”.
Najczęściej problem moczenia znika po kilku tygodniach od przestąpienia progu przedszkola, choć czasami potrzebna jest wizyta u specjalisty i pomoc farmakologiczna. W przedszkolu dziecko nie może być wyśmiewane, a skutki takiego zdarzenia powinny być dyskretnie usunięte. I w tym miejscu ciepło oraz serdeczność pracowników przedszkola odgrywa priorytetową rolę w dojściu do względnej harmonii emocjonalnej i adaptacyjnej dziecka.
Zaburzenia snu – konieczne uregulowanie rytmu dnia przez rodziców
Trudności w zasypianiu i lęki nocne mogą pojawiać się wskutek silnych pobudzeń, niepokoju związanego z nową sytuacją, napięciami emocjonalnymi w okresie adaptacji do przedszkola. Dziecko budzi się w nocy, ma szeroko otwarte oczy, krzyczy, nie odpowiada na pytania ani nie reaguje na uspokojenie, a rano nic nie pamięta. W takim przypadku konieczne jest uregulowanie rytmu dnia. Wprowadzenie rytuałów przed spaniem – krótka przejażdżka rowerowa, spokojny spacer wieczorny, relaksująca kąpiel, głośne czytanie przez rodziców dobrych tekstów literackich – może znacząco pomóc w poprawie sytuacji.
Przezwyciężenie problemów adaptacyjnych wymaga współpracy przedszkola i rodziców
Wspólne pochylenie się rodziców i nauczycieli nad dzieckiem w okresie przystosowania warunkuje sukces rozwojowy. Z jednej strony przedszkole musi słuchać głosu najważniejszych dla dziecka nauczycieli, czyli jego własnych rodziców, ale z drugiej rodzina powinna uwzględniać zalecenia, jakie kieruje wykwalifikowana kadra, znająca psychologiczne i pedagogiczne fundamenty rozwoju małego dziecka. Gdy głosy i zachowania będą spójne, dziecko szybko przezwycięży lęki adaptacyjne i uzna przedszkole za ważne miejsce w swoim życiu.
Trudności samoobsługowe dzieci w wieku przedszkolnym – jak sobie z nimi radzić
Podobne artykuły
Zobacz również
Aktualny numer






